Moje dzisiejsze obiadowe twory: Pieczone udka kurczaka marynowane w trawie cytrynowej, imbirze, szalotce, kolendrze i czosnku podawane z ziemniaczkami z woka. Kurczak wyszedł bardzo aromatyczny i soczysty, a ziemniaczki są dosyć nietypowe, ale biją na głowę klasyczne frytki, czy ziemniaki z wody :) Potrawa inspirowana jest przepisami ze stron Kuchnia Azjatycka i Słodko - Kwaśny.
Gai Yang (dla 2 osób):
2 udka z kurczaka
1 szalotka
1 ząbek czosnku
1 łodyga trawy cytrynowej
1 łyżeczka nasion kolendry
1 łyżka cukru trzcinowego
3 cm imbiru
2 liście limonki kafir (opcjonalnie)
3 łyżki oleju
sól morska lub himalajska
Ziemniaki z woka (dla 2 osób):
1 bardzo duży ziemniak
1 mała suszona papryczka
2 łyżki oleju
1 łyżka wina ryżowego
sól, pieprz
świeża kolendra
CZAS PRZYGOTOWANIA: 125 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŚREDNI
1. Szalotkę, czosnek, trawę cytrynową, imbir i liście limonki drobno siekamy; wkładamy z nasionami kolendry i cukrem trzcinowym do moździerza i ucieramy na gładką masę.
2. Kurczaka myjemy, osuszamy na ręczniku papierowym, nacinamy w kilku miejscach. Udka dokładnie nacieramy świeżo mieloną solą i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie nacieramy przygotowaną wcześniej marynatą i odstawiamy na co najmniej godzinę.
3. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Na patelni rozgrzewamy olej i obsmażamy udka z obu stron, aż się zarumieni (ok. 4 minuty z każdej strony). Przekładamy do żaroodpornego naczynia i pieczemy 45 minut.
4. Ziemniaki kroimy w plastry, a następnie w słupki. Wrzucamy je do zimnej osolonej wody na kilka minut (3-4) i przecedzamy. W garnku zagotowujemy wodę, wrzucamy ziemniaki, a gdy ponownie się zagotuje, odcedzamy.
5.W woku rozgrzewamy olej na najwyższej mocy. Gdy zacznie parować, wrzucamy ziemniaki, kruszymy papryczkę chilli i przesmażamy około 5 minut, często potrząsając wokiem i mieszając. Dodajemy olej i smażymy jeszcze kilka sekund. Doprawiamy solą i pieprzem, posypujemy świeżą posiekaną kolendrą. Smacznego! :)
Przepis bierze udział w akcji:
Marynuję póki co udka :) Jutro będę piekła
OdpowiedzUsuń