Dzisiaj zapraszam na prostą w przygotowaniu, pyszną i soczystą, lekko pikantną i lekko kwaskowatą karkówkę wieprzową po birmańsku :) Potrawa inspirowana jest przepisem ze strony Słodko-Kwaśny. Zapraszam do gotowania!
Follow my blog with Bloglovin
Składniki na trzy porcje wieprzowiny po birmańsku:
500 g karkówki wieprzowej
3/4 szklanki wrzątku
40 g pulpy tamaryndowej
łyżeczka pasty krewetkowej
2 cebule
3 ząbki czosnku
4 łyżki oleju
2 małe suszone papryczki chilli
1 łyżeczka kurkumy
CZAS PRZYGOTOWANIA: 90 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY
PRZYGOTOWANIE: Pulpę zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie przecedzamy. Cebulę drobno siekamy, karkówkę kroimy w 2 cm kostkę, czosnek ucieramy na tarce. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę, czosnek i pokruszone papryczki chilli, Smażymy do zeszklenia. Dodajemy kurkumę i pastę krewetkową, dokładnie mieszamy, po czym dodajemy mięso. Przesmażamy kilka minut i zalewamy wodą tamaryndową. Dusimy przez godzinę co jakiś czas mieszając (pół godziny pod przykryciem, a następnie pół godziny bez przykrycia). Podajemy z ryżem, ewentualnie posypujemy tartą skórką limonki. Smacznego! :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli wyrazisz swoją opinię :)