Pyszny, aromatyczny tajski gulasz wołowy z anyżem, goździkami i cynamonem. Przypomina bardziej zupę, dlatego do jedzenia polecam pałeczki i łyżkę (lub ewentualnie widelec :)) Potrawa inspirowana jest przepisem ze strony Kuchnia Azjatycka.
Gulasz - bulion (4 porcje):
500 g wołowiny
2 łyżki oleju arachidowego
1 szalotka
pęk świeżej kolendry
1 marchewka
1 pietruszka
5 cm imbiru
2 ząbki czosnku
3 gwiazdki anyżu
4 goździki
1 cynamon
2 łyżki sosu sojowego jasnego
2 łyżki sosu rybnego
1 strączek kardamonu
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 udko kurczaka (opcjonalnie)
Dodatkowo:
300 g makaronu ryżowego
1 szalotka
1 dymka (zielona część)
prażona cebulka*
świeża kolendra
CZAS PRZYGOTOWANIA: 70 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY
1. Wszystkie warzywa na bulion obieramy, wołowinę kroimy w kostkę. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej. Wrzucamy posiekaną szalotkę i czosnek, podsmażamy przez chwilę. Wlewamy 1,5 l wody, wrzucamy pozostałe składniki na bulion. Gotujemy ok. 60 min. Po tym czasie przecedzamy bulion, mięso wołowe odkładamy na bok, resztę składników wyrzucamy.
2. Makaron ryżowy przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Przecedzamy i rozdzielamy na 4 głębokie talerze. Na makaronie układamy kawałki wołowiny, zalewamy bulionem. Całość posypujemy posiekaną dymką, krążkami szalotki, świeżą posiekaną kolendrą i prażoną cebulką*. Gotowe! :)
* Prażoną cebulkę można kupić gotową lub przygotować samemu, podobnie jak PRAŻONY CZOSNEK. Aby to zrobić, cebulę drobno siekamy, przekładamy do miseczki, przeznaczonej do mikrofalówki, zalewamy olejem (olej musi pokryć całą cebulkę). Mikrofalówkę ustawiamy na najwyższą moc i wkładamy cebulkę na 1-3 min (u mnie 2 min). Najlepiej co 30 sekund sprawdzać, jak nasza cebulka wygląda. Ma być złocista, a nie spalona :) Cebulkę odsączamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Ten przepis bierze udział w akcji:
strasznie zaciekawił mnie ten przepis. Muszę zrobić, nie ma rady :-))))
OdpowiedzUsuńMusi obłędnie pachnieć, bardzo lubię kuchnię z tamtego rejonu choć pewnie to co jadamy w Polsce nie za bardzo przypomina oryginał. Takie przepisy są bardzo cenne
OdpowiedzUsuń