Kolejna odsłona mojej ulubionej zupy - Tom Kha Gai. Tym razem trochę kwaśniejsza, mniej pikantna, z kurczakiem, pieczarkami i kiełkami. Na moim blogu możecie znaleźć również przepis na zupę kokosową z boczniakami, grzybkami straw i kurczakiem. Zapraszam do gotowania! :)
Składniki:
400 ml bulionu drobiowego*
400 ml mleka kokosowego
4 cm galangalu
3 łodygi trawy cytrynowej
4 listki limonki kafir
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1 papryczka chilli (opcjonalnie)
2 piersi z kurczaka
1 łyżka cukru palmowego**
7 pieczarek
3 łyżki sosu rybnego
sok z 1 limonki
+ do podania:
szczypiorek, pokrojony w słupki
kiełki fasoli mung
ryż jaśminowy (opcjonalnie, ja wolę bez)
oliwa z chilli do dekoracji (opcjonalnie)
CZAS PRZYGOTOWANIA: 10 MIN
CZAS GOTOWANIA: 40 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY
CZAS GOTOWANIA: 40 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY
1. Kurczaka kroimy w kostkę, galangal w cienkie paski, trawę cytrynową w 4 cm słupki. Pieczarki obieramy, kroimy w plastry. W garnku umieszczamy bulion, mleko kokosowe, galangal, cukier palmowy, papryczkę chilli w całości, liście limonki i trawę cytrynową. Doprawiamy mieloną kolendrą. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem 30 minut.
2. Do zupy wrzucamy kurczaka i pieczarki, doprawiamy 2 łyżkami sosu rybnego. Gotujemy bez przykrycia 10 minut, następnie dodajemy trzecią łyżkę sosu rybnego, sok z całej limonki i gotujemy ostatnią minutę. Przelewamy do miseczek, wsypujemy kiełki i szczypiorek, ozdabiamy oliwą z chilli. Smacznego! :)
*Jeżeli nie macie gotowego bulionu drobiowego, polecam wykorzystać TEN przepis. Bulion drobiowy możemy również przygotować z kostki, jednak musi być to kostka azjatycka (do kupienia na działach "kuchnie świata"). Klasyczna kostka popsuje smak całej zupy.
**Cukier palmowy przeważnie sprzedawany jest w krążkach. Najłatwiej jest zeskrobać nożem pożądaną ilość. Cukier palmowy możemy zastąpić trzcinowym.
Przepis bierze udział w akcji:
uwielbiam tę zupę, musze wypróbować Twojej wersji :-)))
OdpowiedzUsuńbardzo delikatna w smaku i smaczna zupka:) mojemu wybrednemu mężczyżnie smakowało, wiec polecam:)
OdpowiedzUsuń