Nie ma nic lepszego, jak pomidorówka na rosole, wieprzowina duszona z jego dodatkiem, czy sos na bulionie. W potrawach azjatyckich jest dokładnie tak samo. Możemy oczywiście używać klasycznego, dobrze nam znanego bulionu, który również nada daniom aromatu, odbiega on jednak smakiem od tego "właściwego".
Na bulionie azjatyckim możemy przygotować wiele dań, na przykład: zupę kokosową z pieczarkami, kurczakiem i kiełkami, zupę kokosową z boczniakami, kurczakiem i grzybkami straw, a także krem z jarmużu i moje ulubione danie - zielone curry z kurczakiem.
Składniki:
6 skrzydełek kurczaka
5 cm imbiru
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 marchewka (opcjonalnie)
1 liść laurowy
1/2 łyżki oleju
sól, pieprz do smaku
CZAS PRZYGOTOWANIA: 120 MIN-180 MIN
POZIOM TRUDNOŚCI: ŁATWY
1. Czosnek, imbir, marchewkę i cebulę dokładnie myjemy, a następnie obieramy (obierki i łupinki zostawiamy!). Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę, czosnek i odłożone łupinki i obierki, przesmażamy około 3 minut, do uwolnienia aromatu.
2. skrzydełka kurczaka myjemy, wkładamy do garnka, zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia. Wylewamy całą wodę, płuczemy garnek i ponownie umieszczamy w nim kurczaka. Dodajemy marchewkę, czosnek, cebulę, imbir, liść laurowy i łupinki. Zalewamy wodą lekko ponad poziom składników. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy na małym lub średnim ogniu (zupa powinna lekko bulgotać) przez 2 - 2,5 godziny.
3. Zupę przecedzamy, doprawiamy solą i pieprzem (tylko odrobinę, bo dania azjatyckie są dość mocno doprawiane innymi przyprawami - możemy nawet pominąć). Zostawiamy do ostygnięcia i zbieramy nadmiar tłuszczu. Gotowe :)
Ile z tego przepisu wychodzi bulionu? Potrzebuję 1,5 L na Twoją zupę wonton
OdpowiedzUsuńTyle, że mi starczyło na zupę wonton i zupę kokosową, więc coś około 2-2,5 litra :) Podczas gotowania trochę podlewałam go jeszcze wodą
UsuńPani Małgosiu, robiła już Pani zupkę? Jak wyszło?
UsuńZałożę się, że świetnie - bulion z imbirem brzmi naprawdę bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńtakie pytanie ile tej wody na poczatek do skrzydelek? tylko zeby przykryć? i czy mrozila Pani juz gotowy bulion i jak to znosił? pozdrawiam i z góry dziekuje za odp
OdpowiedzUsuńWitam, wody nalewam lekko ponad składniki w garnku, tak na 2-3 cm. Bulion mroziłam i znosi to bardzo dobrze, tylko musi być bardzo dokładnie odcedzony :)
UsuńNie widzę najmniejszego sensu w gotowaniu mięsa i pozbyciu się wody - proszę o wyjaśnienie. Mięso na tym właśnie etapie "wydziela" najwięcej aromatu, którego według instrukcji musimy się pozbyć. Następnie zagotowane już wcześniej mięso ( z pozamykaną przez temperaturę strukturą a co za tym idzie bardzo ograniczonym "oddawaniem" smaków ) umieszczamy w zimnej wodzie? Moim zdaniem lepiej to zostawić i pozbywać się "szymowin" w tradycyjny sposób. Czy może się mylę?
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, dziś robię :)
OdpowiedzUsuń